poniedziałek, 7 lipca 2014

31.,,Wszędzie dobrze,ale w domu najlepiej''

Chyba coś w tym jest! Te 3 dni pobytu u babci były mi potrzebne.Odpoczęłam i znalazłam nową energię do działania.W ciągu tych 3 dni mogłam się wyluzować i przestać myśleć o codziennych obowiązkach.
No,ale tęskniło mi się już za moim domem,bo jednak tu znam ludzi,mam tu swoich przyjaciół i znajomych.
Teraz czeka mnie trochę ciekawy czas,bowiem od czwartku jestem gdzie indziej.Moje plany prezentują się nawet ciekawie;w czwartek wypad do Bonarki z A* i być może zakup karneciku z prezentem,w piątek jadę z tatą do Tymbarku,a w sobotę prezentacja zespołu.
Długo nie trwała rozłąka z tym blogiem,bo jednak polubiłam tą ,,pracę''.
Dziś mój brat bardzo długo namawiał mnie na oglądnięcie filmiku zmontowanego przez Cracovię,obejrzałam i uważam,że warto poświęcić 5 minut.Z filmiku możemy dowiedzieć się jak wygląda praca dyżurnego na obozie piłkarskim.Dobra robota...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz