wtorek, 22 lipca 2014

36.

Wczoraj po meczu miałam ochotę wejść tu i coś napisać.Uznałam,że lepiej ochłonąć,niż pisać kiedy wszystko w tobie buzuje..Te emocje..Te negatywne emocje...
Wczoraj nie miało tak to wyglądać..Przegrana boli...Tyle,że czasu do zareagowania na błędy popełnione w meczu z Górnikiem ma mało,bo już w sobotę na Naszym obiekcie podejmiemy aktualnego mistrza kraju-Legię Warszawa.I jeśli ich nie wyeliminujemy,to Legia to wykorzysta.I możemy po 2 kolejkach mieć 0 punktów.
W wczorajszym meczu zjawiły się te same demony co straszyły nasz już w poprzednim.Oczywiście, Górnik miał swoje sytuacje,tak jak i my...Lecz nasi piłkarze razili brakiem skuteczności.
Już nie chcę się pastwić nad naszymi zawodnikami i mam nadzieję,że w sobotę dojdzie do pewnych zmian w składzie i wreszcie zagramy porządny mecz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz