sobota, 26 lipca 2014

38.

Jestem nieco zdenerwowana dzisiejszym meczem.Mam nadzieję,że zdobędziemy w końcu jakieś punkty.Choćby 1 to i tak będzie dobrze.
Jest mi również smutno.Miałam niedługo udać się do Zakopanego.Ale raczej nie będzie to możliwe.Bowiem ten pan co nas zawsze oprowadza po tych pięknych górach jest w ciężkim stanie w szpitalu.Lekarze twierdzą,że są małe szanse by przeżył..To jest straszne...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz